Recenzja tuszu RIMMEL SCANDALEYES, EXTREME BLACK.

6/11/2012

Zgodnie z obietnicą, mam dziś dla Was recenzje mojej najnowszej maskary RIMMEL VOLUME FLASH SCANDALEYES.



Co prawda, postanowiłam sobie, że tym razem nie otworzę nowego tuszu do rzęs, dopóki nie wykończę całkowicie poprzedniego. Nie mogłam się jednak powstrzymać i od tamtego tygodnia, codziennie i sumiennie maluję rzęsy maskarą Rimmel. Jest to nowy tusz, który pojawił się w sklepach stosunkowo niedawno i na pewno wiele z Was zastanawia się, czy warto go kupić. Postaram się dzisiaj trochę przybliżyć jego wady i zalety.

Według producenta nowa maskara: posiada skandaliczną szczoteczkę MaxDensity - większą o 50%, a jednocześnie bardzo precyzyjną. Sama formuła tuszu zawiera potrójną ilość kolagenu i keratyny. Sprawia, że rzęsy stają się gęste, silne i perfekcyjnie podkreślone. Innowacyjny tusz do rzęs gwarantujący wspaniały efekt kuszących rzęs. 12x większa objętość, bez grudek, skandaliczne spojrzenie tak szybko. Twoje rzęsy będą krzyczeć!


Od razu pokazuję, jak tusz prezentuje się na moich rzęsach i zapraszam do jego charakterystyki, podsumowania wad i zalet:



Faktycznie, szczoteczka jest zjawiskowo duża, gruba, potężna, i zupełnie inna niż wszystkie szczoteczki w tuszach Rimmel. Jednak mimo swoich dużych rozmiarów jest bardzo lekka, miękka, z delikatnymi włoskami, nie podrażnia oczu. Ale do sedna, przejdę może do plusów i minusów, jakie zauważyłam.


PLUSY:
  • Opakowanie dość sporych rozmiarów, rzucające się w oczy przez swoją pomarańczową zakrętkę, oryginalne i przyjemne dla oka (jako, że neony ostatnio są w modzie:))
  • posiadam wersje extra czarną i faktycznie odcień jest CZARNY, dokładnie taki jaki być powinien
  • tusz nie uczula, nie podrażnia oczu
  • nie kruszy się w ciągu dnia i nie rozmazuje
  • na rzęsach wygląda bardzo naturalnie
  • jak wszystkie tusze firmy Rimmel, ten również ma taką niepowtarzalną i nie porównywalną z żadnymi innymi tuszami lekkość, której nie umiem zdefiniować – podczas aplikacji jest tak lekki i delikatny, że wręcz niewyczuwalny
  • idealnie rozczesuje rzęsy, nie sklejając ich (minimalne sklejenie może pojawić się podczas nałożenia drugiej warstwy tuszu, ale spokojnie można rzęsy wówczas rozczesać)
  • rzęsy są podkręcone i idealnie rozdzielone (mimo, że w opisie tusz ten powinien spełniać jedynie funkcję pogrubienia)
  • przystępna cena (ok. 28 zł)

MINUSY:
  • podczas aplikacji malujemy również powieki, ponieważ szczoteczka nie dociera do kącików oczu i do drobnych rzęs
  • na szczoteczce osadza się niewielka ilość tuszu przez, co musiałam się bardzo namęczyć i napracować, żeby dokładnie pokryć wszystkie rzęsy tuszem
  • jedna warstwa tuszu to zdecydowanie za mało, jeżeli zależy nam na naprawdę widocznym efekcie pogrubienia rzęs

Jest to jednak moja osobista ocena i każda z Was może mieć zupełnie inną. Ja od tuszu oczekuje cudów, bo zależy mi na widocznym pogrubieniu i podkręceniu rzęs, dlatego fakt, ze podczas malowania tym tuszem musiałam się bardzo namęczyć, nałożyć więcej niż jedną warstwę – trochę mnie zniechęcił. Natomiast tusz, na rzęsach mojej mamy, które są zdecydowanie krótsze od moich wyglądał fenomenalnie. Nie skleił ich, perfekcyjnie rozczesał, podkreślił i nadał spojrzeniu głębię dzięki intensywnie czarnej barwie. 

Duży plus za głęboką czerń, miękką szczoteczkę i perfekcyjnie rozczesanie rzęs - to największe zalety  maskar Rimmel :) Minus za niewielką ilość tuszu, jaka gromadzi się na szczoteczce, bo przez to musimy wielokrotnie tuszować rzęsy, aby uzyskać zadowalający efekt, co jest bardzo czasochłonne i nie ukrywam męczące i jeszcze mały minusik za plamy, jakie zostawiamy podczas aplikacji tak dużą szczoteczką na sowich powiekach :)

I muszę zaznaczyć jedną ważną rzecz- miałam już kilka maskar firmy Rimmel i żadna z nich nie przypadła mi do gustu, bo były po prostu przeciętne i prócz idealnego rozczesania rzęs nie zauważałam u nich innych zalet. I porównując je wszystkie, ta jest na prawdę o niebo lepsza. Mogłabym ją nawet zaliczyć do grona jednych z ciekawszych tuszy do rzęs, jakie miałam. Zdecydowanie na plus :)


Moja ocena tym razem przyszłą mi z wielkim trudem, ponieważ tak na prawdę złego słowa powiedzieć nie mogę  o tym tuszu, moje rzęsy są zadowolone, ale wolałabym, żeby dał mocniejszy efekt pogrubienia. Więc tym razem 6/10.

PROPONOWANE POSTY:

42 komentarze