JESIEŃ Z MISSLYN

9/18/2015

Dla takich kolekcji i takich kolorów warto było cały rok tęsknić za jesienią! Powoli zapominam o soczystych neonowych i tych delikatnych, pastelowych odcieniach, a moje serducho zaczyna bić szybciej na widok czerwieni, brązów, ciemnych zieleni, granatu i złota.  Koniecznie musicie się przyjrzeć najnowszej kolekcji ORIENT EXPRESS, która dostępna jest na rynku od początku września, a składa się z czterech odcieni lakierów do paznokci, dwóch klasycznych pomadek do ust, dwóch pomadek w kredce, potrójnej palety cieni do powiek, tuszu do rzęs oraz dwóch kredek do oczu. Dziś krótkie wprowadzenie, a na dniach możecie spodziewać się obszernej, kolorowej recenzji "mazideł" do ust. 

"Najnowsza kolekcja Misslyn Orient Express została zainspirowana krajami Bliskiego Wschodu, ich kulturą, orientalnymi przyprawami, szlachetnymi tkaninami oraz biżuterią pełną przepychu. Nasycone odcienie brązu, czerwieni i pomarańczy w połączeniu ze złotem pomogą stworzyć niepowtarzalny look."


Wśród kosmetyków, które widzicie na poniższych zdjęciach ukryło się kilka perełek z najnowszej jesiennej kolekcji MISSLYN - lakiery (jasny 384 floral ornament i ciemny 412 henna tatoo), kredka do oczu (71 night train) i pomadka w delikatnym, prawie niezauważalnym odcieniu (292 sensualist) o jedwabistej konsystencji i nawilżających właściwościach. A od pozostałych kosmetyków nie mogę oderwać oczu! Pomadki w moim ulubionym matowym wykończeniu, konturówki do ust, do których powoli zaczynam się przekonywać. A jak te pomadki pięknie pachną! 

 

PROPONOWANE POSTY:

11 komentarze