CZYM PACHNIE LATO

7/03/2019

Czym pachnie Wasza skóra latem? Nie mając zupełnie na myśli perfum jestem bardzo ciekawa po jakie aromaty sięgacie najczęściej o tej ciepłej, słonecznej porze roku. Lekkie mgiełki zapachowe, którymi spryskujemy naszą skórę i włosy, żele pod prysznic. 

U mnie zdecydowanie królują delikatne kwiaty i owoce - słodkie, a jednocześnie soczyste. Cytrusy, truskawki, mango i moje ulubione brzoskwinie.  Lubię, gdy się dzieje, gdy nie jest monotonnie. Zapach musi być energetyczny! Mistrzem w zaspokajaniu moich potrzeb jest niezmiennie marka Yves Rocher, która niedawno wypuściła na rynek moją, jak do tej pory ulubioną cytrusową serię kosmetyków (pisałam o nich TUTAJ) a już kusi kolejnymi perełkami. Żele pod prysznic to produkt, który zawsze sprawia mi najwięcej przyjemności - w kwestii praktycznej schodzi jak woda, towarzyszy mi podczas każdej wizyty pod prysznicem, relaksując i rozpieszczając moje zmysły. Powiedzcie same, czy jest coś przyjemniejszego od kojącej po całym dniu zmęczenie kąpieli? Nie licząc lampki wina, zdecydowanie nie ma nic przyjemniejszego :) 

Dziś przychodzę do Was z kilkoma aromatami, na których warto zawiesić oko. Owoc granatu & czerwony pieprz poza najfajniejszym kolorem jest tak soczysty, że aż mam ochotę go zjeść! Słodziutki jak landrynki z dodatkiem aromatycznego, ostrego pieprzu. Zdecydowanie świeży owoc granatu nie pachnie tak cudownie! Mango & kolendra. Czy da się zamknąć cały aromat dojrzałego soczystego mango w tak małej buteleczce? Da się! Oliwka & petit grain. Lubicie lekko słodki, kremowy zapach oliwek? Bardzo przyjemny, kojący, ale niekoniecznie wakacyjny. Po kosmetyki o aromacie oliwek sięgam bardzo często, szczególnie zimą. Mam wrażenie, że kosmetyki w składzie których znajduję oliwki lepiej dbają o moją skórę, nawilżają i koją. Kwiat lotosu & szałwia - dla mnie najmniejsze zaskoczenie. Delikatny, lekko słodki. Zapach bardziej ziołowy, niż kwiatowy. Relaksuje, odpręża, ale nie dodaje energii. To taki zapach, którego nie będę wspominać, szybko o nim zapomnę.
______

Opakowanie 100 ml idealnie nadaje się na wakacje, zmieści się do każdej kosmetyczki. Skoncentrowany żel pod prysznic to aromatyczna przyjemność pod prysznicem i jednocześnie troska o środowisko naturalne Baza myjąca pochodzenia roślinnego, formuła biodegradowalna, pH obojętne dla skóry. Przy produkcji zużyto 50% mniej plastiku i wyemitowano 50% mniej gazów cieplarnianych. Flakon zawiera plastik z odzysku i nadaje się do recyklingu. Formuła bez konserwantów, etoksylanu i parabanów. Mała butelka = ekonomiczny transport = mniej spalin w środowisku. Kupując kosmetyki marki Yves Rocher dbamy o naturę!


Energizujący żel pod prysznic brzoskwinia & anyż. Słodka rozkosz! To mój faworyt zpośród wszystkich wersji i duetów zapachowych. Taki słoidziutki, tak niesamowicie owocowy, soczysty, wręcz mokry! Wiecie co przypomina mi ten zapach? Pamiętacie owocowe herbaty w granulkach, które w dzieciństwie jedliśmy na sucho? :) To właśnie ten zapach! Wspomnienia lata, wspomnienia beztroski. Uwielbiam!


Mgiełki zapachowe do ciała i włosów bez których nie wyobrażam sobie wakacji. Uzależniłam się od pierwszego "psiknięcia" Mango & kolendra - mój ulieniec!  Malina & mięta pieprzowa - rozkosz i mroźna świeżość mięty połączona z wyrazistym, słodko-kwaśnym aromatem malin. To dwie z 9 mgiełek zapachowych od Yves Rocher i nowy produkt z gamy kosmetyków Plaisirs Nature. Energetyzujące i barwne połączenie mango z kolendrą pobudza lepiej niż kubek ulubionej kawy! Ten słodki, a jednocześnie orzeźwiający zapach idealnie sprawdzi się wiosną i latem, a w zimowych miesiącach przypomni o wakacyjnych przygodach. Zapomnijmy o nudzie dzięki oryginalnemu połączeniu naturalnych nut zapachowych. Przywołajmy w myślach wspomnienia słońca i zielonego, letniego ogrodu! :)

_______

Aż 95% składników mgiełek stanowią produkty pochodzenia naturalnego. Nawet alkohol wykorzystany do produkcji kosmetyku pochodzi w 100% z naturalnych źródeł. Produkt nie zawiera parabenów, olejów mineralnych i barwników oraz został przetestowany dermatologicznie, dlatego możesz mieć pewność, że aplikujesz na swoją skórę kosmetyk łagodny i bezpieczny. Ponadto poręczne opakowanie jest wykonane z plastiku poddającego się recyklingowi, abyś mogła łatwiej i efektywniej dbać o naturę.


Żele do mycia rąk. Lubicie, używacie? U mnie zdecydowanie częściej zobaczyć można żel, klasyczne mydła pojawiają się rzadziej. Buteleczki z dozownikiem są wygodniejsze, ładniej się prezentują i pozostawiają na dłoniach delikatny aromat na dłuższy czas. W moje ręce trafiły żele w dwóch wersjach zapachowych - jedna bardziej słodka z dodatkien wanilii, która poleca się na jesienno zimowe rytuały mycia dłon, a druga soczysta z dodatkiem mango, która od pierwszego dnia umila mi czas sędzony w łaziemce :) 

 

PROPONOWANE POSTY:

0 komentarze