kandyzowane kwiaty od Yves Rocher

2/06/2013

Zestaw dla prawdziwej księżniczki – pierwsze skojarzenie, ze względu na kolor różowy:)  prawdziwa uczta dla miłośników słodkości, łakocie dla zmysłów - Kandyzowane kwiaty od Yves Rocher. UWAGA! Zapach bardzo słodki, cukierkowy, z przewagą na „kandyzowane”, ponieważ kwiaty są tu mało wyczuwalne. Lubię otaczać się zapachami, które często są bardzo skrajne- od korzennych, mocnych akordów, poprzez soczyste owoce cytrusowe, kończąc na wszelkich słodkościach:) A Yves Rocher moim zdaniem słynie właśnie z tego, że w swojej ofercie każda z nas znajdzie ogromny wybór zapachów.

W limitowanym zestawie mogliśmy znaleźć  żel do mycia rąk, krem do rąk i żel do mycia ciała. Żelu nie miałam okazji wypróbować, ale na pewno jego zapach i właściwości były zbliżone do mydła. Nad zapachem mogłabym się rozpisywać, moje zmysły zostały w pełni zadowolone, ale pora na właściwą recenzję:)




Mydło w płynie (300 ml) kusi swoim opakowaniem i jasnoróżowym kolorem. Jego zapach na szczęście jest mniej słodki, niż kremu do rąk, mniej duszący. Na naszych dłoniach pozostaje lekki, przyjemny zapach kandyzowanych kwiatów, który przypomina mi bardziej lody waniliowe. Mam ogromną słabość do mydeł w płynie, więc musiałoby mnie naprawdę bardzo rozczarować, abym wyrobiła sobie negatywną opinię. Z różowym flakonikiem kandyzowanych kwiatów tak bardzo się polubiłam, że z bólem serca myję tym mydłem ręce – po prostu mi go szkoda:) Ale, żeby wszystko miało swój umiar i granice zdrowego rozsądku – muszę (mimo, iż bardzo tego  nie chcę) napisać, że krem do rąk (75 ml)  mnie rozczarował. Konsystencja dość rzadka, co już dało do myślenia, że krem będzie klejący. Na dłoniach pozostaje cienka, ale tłusta warstwa kremu, która niestety długo wsiąka – bardzo tego nie lubię! Nawilżenie minimalne.Po wielokrotnym użyciu, zapach kremu robi się lekko drażniący, zbyt przesłodzony.

PROPONOWANE POSTY:

39 komentarze